Dzika róża jej właściwości, zbiór i przetwory

5/5 - (1 vote)

Dzika róża (łac. Rosa canina L.) to jedna z najbardziej znanych roślin leczniczych. Surowiec zielarski w przypadku tej rośliny stanowią tylko jej kwiaty i dojrzałe owoce. W lecznictwie wykorzystuje się ją od bardzo wielu wieków. Ma zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne zastosowanie. Z jej płatków kwiatowych oraz owoców robi się też pyszne powidła i dżemy, które m.in. stanowią jedno z najsłynniejszych nadzień do pączków. Warto dowiedzieć się więcej o właściwościach i zaletach dzikiej róży!

Ludowe nazwy dzikiej róży (łac. Rosa canina L.) to psia róża (nazwa ta powstała z dosłownego przetłumaczenia nazwy łacińskiej) oraz szypszyna (szypszyniec różany, nazwa o pochodzeniu słowiańskim). Roślina ta jest gatunkiem krzewu z rodziny różowatych, który rośnie pospolicie w całej Europie, Afryce Północnej i Azji. Została także przewieziona do Australii i Nowej Zelandii. W Polsce jest to gatunek bardzo pospolity, występujący w kilku różnych odmianach. W naszych warunkach klimatycznych kwitnie od maja do lipca i doskonale zimuje. Jego kwiaty mają kolor od prawie białego, poprzez różne odcienie jasnego różu, do mocno różowego. Substancje czynne tej rośliny, jakie mają znaczenie w lecznictwie, to: garbniki, karotenoidy, kwasy organiczne, kwas foliowy, flawonoidy, olejki eteryczne, cukry, pektyny oraz witaminy A, B1, B2, E, K i duże ilości witaminy C.

Już starożytni Persowie uprawiali róże, by otrzymywać z nich cenny olejek różany i wodę różaną. W starożytnym Rzymie kąpiele w płatkach róż stanowiły nawet przejaw wyrafinowanego luksusu bogaczy i arystokracji. Gdy Kleopatra podejmowała Antoniusza, kazała pomieszczenia w których odbywały się uroczystości na jego cześć, napełnić do wysokości kolan płatkami róż, a zapraszani do jej pałacu goście, rozsiadali się na wypełnionych nimi materacach i poduszkach. Kwiaty róż w starożytności wykorzystywano też w celach leczniczych. Persowie stosowali na przykład kompresy z wody różanej na dolegliwości serca, żołądka i nerwów. W średniowiecznych klasztorach używano natomiast suszone i sproszkowane kwiaty róż, jako przeciwzapalną zasypkę na rany. Z kolei na oparzenia lub oczy ze stanem zapalnym, przykładano kompresy z herbatki różanej.

Dzika róża – obecne zastosowanie medyczne.

Obecnie, zewnętrznie stosuje się kompresy z naparu kwiatowego, które są pomocne np. w zapaleniu gruczołów mlecznych. Zewnętrznie stosowany miód różany doskonale działa natomiast na spękaną i zaczerwienioną skórę oraz wypryski, a także na opryszczkę wargową i pleśniawki.

Stosowane wewnętrznie, wszystkie surowce dzikiej róży działają przede wszystkim przeciwutleniająco, wzmacniająco i witaminizująco. Są więc stosowane w chorobach zakaźnych, zaburzeniach krążenia i przemiany materii, a także w stanach alergicznych. Dzięki polifenolom, dzika róża działa też rozkurczowo, moczopędnie i napotnie. Flawonoidy, antocyjany, pektyny i kwasy organiczne wpływają natomiast dobroczynnie na zwiększenie wchłaniania, potęgowanie działania i ochronę przed rozkładem zawartej w surowcu witaminy C. Róża dzika ma ponadto działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, ściągające, przeciwbiegunkowe i hemostatyczne. Warto również wspomnieć, że zawarta w jej owocach i kwiatach witamina C, jest trzy do pięciu razy skuteczniejsza w działaniu, w porównaniu z syntetyczną wit. C.

Dzięki właściwościom antyseptycznym, owoce dzikiej róży doskonale nadają się również do pielęgnacji skóry tłustej i trądzikowej. Odwar z owoców może być wykorzystywany także, jako płukanka do ust w zapaleniu dziąseł, oraz jako płyn do przemywania przy opryszczce i półpaścu. Roślina ta wzmacnia również układ odpornościowy (zwłaszcza po przeżytym silnym stresie) i wpływa na ogólne polepszenie samopoczucia. Dzika róża wspomaga też leczenie zaburzeń snu, pobudza przemianę materii i oczyszcza organizm.

Same tylko kwiaty dzikiej różny, są wewnętrznie stosowane w przypadku stanów zapalnych śluzówki, jamy ustnej i gardła, a także w biegunkach (najlepiej jednak, gdy są w mieszankach ziołowych), rozstroju żołądka i jelit oraz w stanach gorączkowych.

Warto również wspomnieć, że marmolada z owoców i płatków kwiatowych dzikiej róży jest bardzo cennym nadzieniem używanym w cukiernictwie. Pączki jakie kupujemy w sklepach i cukierniach, najczęściej mają właśnie nadzienie różane!

Róża dzika dla dzieci oraz kobiet w ciąży i karmiących piersią.

Dzika róża powinna stanowić ważny składnik diety dzieci, ze względu na wysoką zawartość witaminy C, naturalnie wzmacniającej odporność na infekcje i przeziębienia. Może być z powodzeniem stosowana już u dzieci po trzecim miesiącu życia. Wyciąg z dzikiej róży jest ponadto polecany kobietom w czasie ciąży i karmienia piersią, a także w stanach ogólnego osłabienia organizmu, zmęczenia i trwałego stresu.

Dzika róża – działania niepożądane i przeciwwskazania.

Dotychczas medycznie nie wykazano żadnych istotnych działań niepożądanych po zastosowaniu dzikiej róży!

Róża dzika – zbiór i przetwory

Płatki różane należy zbierać z kwiatów całkiem rozwiniętych, w słoneczne przedpołudnia i przed godziną 10:00. Później zawarty w nich olejek zaczyna się ulatniać i cały surowiec traci niestety swoje cenne właściwości lecznicze. W lecznictwie używa się potem świeże płatki różane, lub suszy sie je w cieniu, rozkładając luźną i cienką warstwą w przewiewnym miejscu. Wysuszone już płatki trzyma się natomiast w szczelnym pojemniku, stawianym w ciemnym miejscu, jednak nie dłużej, jak jeden rok. Potem ziele traci swoje wartości lecznicze.

Owoce dzikiej róży zbiera się w momencie, gdy są w dojrzałe, jednak jeszcze twarde. Jeśli przeznaczamy je na wino lub likier, należy wtedy zbierać je dopiero po pierwszych przymrozkach i od razu przerabiać. Natomiast owoce, z których zamierzamy parzyć herbatkę, można suszyć w całości, a więc wraz ze znajdującymi się w ich wnętrzu niełupkami. Jeśli jednak zamierzamy korzystać z samych tylko nibyowocni (czyli bez niełupek), to należy przechowywać je w hermetycznym opakowaniu, ponieważ obecny w powietrzu tlen, zmniejsza stężenie zawartej w nich witaminy E. Warto tez wiedzieć, że ostatnio coraz więcej mówi się także o właściwościach leczniczych niełupek z kwiatów dzikiej róży.

Herbatka z płatków dzikiej róży (napar). Dwie łyżki wonnych płatków róż zalewamy 200 ml wrzątku, zaparzamy 10 minut pod przykryciem i odcedzamy. Pijemy 3 razy dziennie po posiłku po szklance tego naparu, niesłodzonego lub posłodzonego miodem. Działa uspokajająco, wzmacnia układ odpornościowy i pobudza przemianę materii. Napar z płatków róży możemy też wykorzystywać do stosowania zewnętrznego. Płuczemy nim kilka razy dziennie jamę ustną i gardło. Można też stosować zimne kompresy na opuchnięte oczy lub drobne oparzenia.

Herbatka z owoców róży (odwar). Dwie lub trzy łyżki suchych owoców róży zalewamy 250 ml zimnej wody i pozostawiamy na noc. Następnego dnia taki nastaw zagotowujemy, po czym odcedzamy. Uzyskany odwar słodzimy miodem i wypijamy jeszcze gorący. Należy go pić przez kilka tygodni trzy razy dziennie po jednej szklance, w celu wzmocnienia układu odpornościowego.

Miód różany. Do litrowego słoja wsypujemy płatki róży i zalewamy miodem, w następujących proporcjach: warstwa płatków na warstwę miodu, przy czym powinno być co najmniej 5 tak przekładanych warstw. Następnie zamykamy słój i odstawiamy go na 14 dni. Po tym czasie zawartość przecedzamy przez gazę i zlewamy do mniejszych słoiczków. Spożywamy po łyżeczce miodu 2-3 razy dziennie, przy przeziębieniach i grypie. Można też rozcieńczać go wodą mineralną niegazowaną. Taki napój doskonale gasi pragnienie i działa uspakajająco.

Ocet różany. Zalewamy litrem gorącego octu 150 g świeżych płatków różanych, następnie całość przykrywamy i odstawiamy na 2-3 godziny. Po tym czasie uzyskany macerat przecedzamy i zlewamy do butelki z zakraplaczem. Takiego octu możemy używać do sałatek. Po rozcieńczeniu (jedna łyżka na szklankę ciepłej wody), można go też stosować do płukania bolącego gardła.

Nalewka różana. Litr płatków dzikiej róży oczyszczamy (niektórzy odcinają białe końcówki, żeby nie pozostał gorzkawy posmak, ale nie jest to jednak wcale konieczne) i wsypujemy je do dużego słoja, przesypując 1/2 szklanki cukru. Następnie całość odstawiamy w nasłonecznione miejsce, aż do momentu, gdy płatki puszczą sok. Następnie dolewamy do maceratu 0,5 litra wódki (40%) i ponownie odstawiamy słój, jednak tym razem aż na 6 tygodni i w ciemne miejsce. Po tym czasie całość filtrujemy i zlewamy gotową nalewkę przez gazik do butelek.

Czytaj również:

COMMENTS

Leave a Comment